Sesja narzeczeńska zimą- czy to ma sens?

Zastanawiacie się nad sesją narzeczeńską? Czekacie do ciepłej wiosny lub lata myśląc, że jest to jedyna idealna pora na tego typu zdjęcia? Nic bardziej mylnego. Śnieżna zima buduje piękny klimat oraz daje wiele możliwości. Jeśli oprócz białego puchu pojawi się słońce- mamy pełną magię tego okresu. Zima zachęca do aktywności oraz częstego przytulania. Wiadomo, że więcej ruchu to więcej ciepła. Sesja narzeczeńska zimą to czas dobrej zabawy ale także bardzo ważny moment w którym buduje się relacja na linii fotograf- przyszła para młoda. Fotografie mogą posłużyć jako dekoracje sali, prezent dla rodziców czy też element zaproszeń ślubnych. Oprócz pięknej pamiątki w postaci zdjęć, otrzymujecie coś bardzo ważnego- swobodę w dniu ślubu. Wiecie już dokładnie jak pracuje Wasz fotograf, znacie efekty jego pracy i co najważniejsze- nie jest już obcą Wam osobą, która może w dniu ślubu wpędzać Was w pewną nieśmiałość czy też generować dodatkowy stres. Te wartości potwierdzają wszystkie pary, które zdecydowały się na taką sesję.

Sesja narzeczeńska zimą- gdzie ją wykonać?

Tu tak naprawdę mógłbym napisać, że wszędzie. Zima potrafi być piękna zarówno w lesie jak i mieście. Niemniej jednak, jeśli nie lubicie być w centrum uwagi a obecność innych osób w chwilach Waszych bliskości powoduje zawstydzenie- polecam zdecydowanie wybranie miejsca, gdzie ich nie spotkacie. Pozwoli to Wam bardziej się otworzyć oraz pokazać swoje emocje, miłość a może również drapieżność- kto wie? Warto też zabrać ze sobą coś ciepłego do picia oraz ewentualnie dodatkowe ubrania na wypadek gdybyście się przemoczyli. Bez zbędnego już przeciągania, zapraszam Was do obejrzenia zimowej sesji narzeczeńskiej Asi i Łukasza. Zdecydowali się na nią z dnia na dzień i wiem, że to był bardzo dobry pomysł.

tu znajdziesz podobną sesję w zimowej scenerii:

 https://piotrczyzewskifotografia.pl/zimowa-sesja-poslubna/

Ja na Instagramie: https://www.instagram.com/piotrczyzewskifotografia/